czwartek, 27 lutego 2014

Na żółto i na niebiesko

Tym razem mój świat ma kolor niezapominajek. Mały płócienny ptaszek powstał - jak zwykle - z resztek tkanin i odkopanych kordonków. Przywołuje wspomnienia wiosennych barw.



To taka mała niezapominajkowa wariacja.


Pewnie niewiele osób wie, że od 2002 r. 15 maja przypada Święto Polskiej Niezapominajki. Jak tłumaczą jego inicjatorzy, to tradycyjny kwiat naszych łąk, leśnych uroczysk, bagien i torfowisk, rośnie nad brzegami strumieni, na obrzeżach lasów, ale już dawno zagościła również w naszych ogrodach i na balkonach. Dzień dlatego jest poświęcony temu na pozór skromnemu kwieciu byśmy nie zapomnieli, że jesteśmy częścią natury, ale również mamy na nią wielki wpływ, zwłaszcza w najbliższym otoczeniu.
Niezapominajka nie jest bardzo wymagająca, a w zamian za regularne podlewanie odwdzięcza się pięknymi błękitnymi, a rzadziej białymi czy różowymi kwiatostanami. Stanowi dobre sąsiedztwo dla wielu innych kwiatów. A tych nigdy za wiele. 

A tak w ubiegłym roku prezentowała się niezapominajka - samosiejka na moim balkonie w sercu miasta.






 
Tymczasem na parapecie szaleje hibiskus. Nie jest ani żółty, ani niebieski. Jest za to piękny.
 

wtorek, 25 lutego 2014

Balkon się stroi w bratki

No to już nie przypuszczenie, że może wiosna nadchodzi niespodziewanie szybko. Ona już jest! Mówią o tym bratki, które przed chwilą z targu przyniosłam. Cuda! Jeszcze trochę niepewne mają kolory, ale słońce im pomoże. Aż chce się żyć.


niedziela, 23 lutego 2014

Na łące skaczą zające

Wiosna panoszy się w przyrodzie, w naszych głowach i sercach.
Wczoraj uszyłam dwa zajączki, oczywiście ubrane w kwiaty. Tym razem zamiast spódniczek, są haftowane ręcznie fartuszki. W sam raz, by udekorować dom w wielobarwny optymizm.
Na razie zające przycupnęły pod rozwijającymi się żonkilami.

Żółty był drugi, ma fartuszek z haftowanym paskiem.

Niebieski przykicał jako pierwszy.

czwartek, 13 lutego 2014

Są kwiaty, jest wiosna

No i wypatrzyłam je wreszcie, chodząc z nosem przy ziemi. Białe główki przebiśniegi wystawiły w jednym z przydomowych ogródków. Jeszcze nieśmiałe, ale jednak. Jak cudownie!

Warto pamiętać, że mamy 13 lutego, czyli do tej prawdziwej wiosny zostało jeszcze parę ładnych tygodni...

wtorek, 11 lutego 2014

Raj na parapecie

Dzisiaj bladym świtem mój parapet zamienił się na chwilę w rajski ogród. Wszystko za sprawą cudownego okazu, który wydał na świat hibiskus. Kwiat mały nie jest, ma 12 cm średnicy i piękny czerwony kolor. Atrakcja niesamowita to dla mnie, bo tak bardzo tęsknię za kwiatowymi kobiercami.

Oto on. Można podziwiać do bólu. Gdy deszcz przestanie padać, spróbuję zrobić lepsze zdjęcie. Na razie cieszmy oczy tym, co jest:)

wtorek, 4 lutego 2014

Kwiaty rosną na lalkach

Po kilkumiesięcznej przerwie - wracam. Co prawda jeszcze nie z roślinkami, ale stęskniona za kwiatami, naszywam je lalkom na sukienkach.
Odkryłam też zupełnie nową zabawkę - jedna lalka, ale dwie. Zadebiutowałam dzisiaj z nią na aukcji. Może się komuś spodoba?



Lalka wygląda niby normalnie, ale to tylko pozory.

Na sukience ma kwiatową aplikację.

A to druga, też obsypana kwiatami.

Na bluzce wyszyłam dwa kwiatki.

A to właśnie cała tajemnica: pod sukienką kryje się druga lala. To dla tych, którzy szybko się nudzą jedną zabawką.