wtorek, 14 października 2014

Kolory października

Na balkonie wciąż nieco letni październik. Kwiaty wcale się nie zatrzymują, jest ich pełno. Nawet wtedy, gdy nie ma słońca ich wdzięki pięknie się prezentują. Chwilami aż trudno uwierzyć, że zbliża się pora wielkiego sprzątania i zabezpieczania doniczek przed zimą.
Ale póki co, jest zielono-kolorowo. Po prostu pięknie!


Moja własna zaokienna dżungla.


Natura  sama tworzy doskonałe kompozycje kolorystyczne. 




Trzy siostry, czyli nasturcje. Zaczęły kwitnąć niedawno, jakby przygotowywały się do tego przez całe lato.




Płoną też nagietki, z brązowym i żółtym oczkiem.





Hortensja proponuje własną paletę barw.




Bugenwilla wciąż wygląda kwitnąco. I cały czas mieszka na zewnątrz.


Pelargonie wciąż obsypane czerwonymi kulami.


Za to rozwar zdecydował się na wersję jesienną.
Modrzew zaczyna gubić złote igiełki.


Sosna spogląda na wszystkie rośliny nieco z góry. Ona zawsze zielona.


Róża wciąż zachwyca. Wygląda jak polakierowana. Cała tajemnica jest taka, że spryskałam ją wodą z mlekiem, bo sama nie poradzi sobie z inwazją mszyc.
Bratek jest ze mną od ośmiu miesięcy. I nieprzerwanie spogląda swoim kwietnym oczkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz