Mamy lato! Choć pogoda o tym nie świadczy. Ale znakomicie się za to czują bratki. Dla nich rekordowy sezon. Pierwsze zagościły na moim balkonie już w lutym, czyli cztery miesiące temu. I wciąż mają się dobrze, a kwitnienie zdaje się nie mieć końca. Oto niektóre dzisiejsze okazy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz