niedziela, 16 czerwca 2013

Aksamitkowa akcja za nami

W piątkowe popołudnie rozdawałam swoją aksamitkową hodowlę. "A dlaczego?" to chyba najczęstsza odpowiedź na słowa, że rozdaję kwiaty za darmo, tylko po to, by Malbork zamienić w piękny klomb. Nie wszyscy chcieli, ale wielu innych naprawdę się ucieszyło. Z podarunku, z barwnej sadzonki, z sukienki, w którą była ubrana. Tak naprawdę właśnie stroje robiły furorę.
Czekam teraz na zdjęcia tarasów, balkonów, ogródków. Nie będzie głosowania, rankingów i pucharów. Nagrodą jest wszak pięknie urządzony zielono-barwny zakątek, który karmi zmysły, bo efekty są miłe i dla oczu, i dla nosów.

Tak było w piątek. Dziękuję wszystkim, którzy przyłączyli się do tej kwietnej przygody. Mam nadzieję, że będą ją kontynuować na własną rękę.

Waldemar Klawiński, prezes mojego stowarzyszenia Malborskie Centrum Kwadrat, bardzo mi pomagał podczas piątkowej akcji. Bo do każdego kwiatka dołączona była "instrukcja obsługi" aksamitki.

Siostry z ubranymi doniczkami.

Tak było na początku - dużo kwiatów i dużo wybierania. W pełnym słońcu pięknie wyglądała feeria aksamitkowych barw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz