wtorek, 4 marca 2014

Miasto mi zakwita!



Bez pomocy ludzi, wyłącznie dzięki słońcu, w wielu miejscach pojawiły się kwiaty. No wiem, to żadne szlachetne gatunki i panowie z kosiarkami na widok moich zachwytów pukaliby się w czoło. Ale to takie przyjemne - odkrywać pierwsze kolorowe kępki. Przyroda nie zawodzi, nawet w centrum miasta. Pytanie, czy nie zwodzi nas tą wiosną?...

Zieloność jest miniaturowa, ale przy niej nawet monumentalny zamek nieco blednie.

A wśród świeżej zieleni pojawiły się też pierwsze kwiatki. 






Niby chwast, a jednak pachnie wiosną. 





Jest też trochę koloru, który odcina się od wciąż nieco burej trawy. 

Nie może zabraknąć stokrotek.

Urocze kwiatki są na razie malutkie, ale i tak cieszą oczy.



Zając jest na deser, bo inspirowany stokrotkami:)

Stokrotkowe dekoracje ma na uszach i pasku fartuszka.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz