wtorek, 30 lipca 2013

Ubieranie miasta w kwiaty

Nie jestem sama! Wystarczy dokładnie się rozejrzeć, by przekonać się, że balkony, parapety i ogródki zamieniają się w kolorowe klomby. Jestem zachwycona! Bo to znaczy, że lubimy naturę.


To miniogródek na balkonie w samym sercu miasta. Zdjęcie nadesłane przez Alicję. Wielkie dzięki:)

A to balkon Pani Krysi, która na co dzień ma kilkudziesięciu czworonożnych podopiecznych. A i tak znajduje czas dla zielonych przyjaciół.

Przybalkonowa zieleń odwdzięcza się za opiekę.
A to nagietkowa grządka w śródmieściu. Małe poletko w kolorze marchewkowym.
Czekam na kolejne przykłady. I na opis losów wyhodowanych przeze mnie kilkudziesięciu aksamitek, które w czerwcu powędrowały w świat. Zdjęcia mile widziane. Wystarczy wpisać anna.szade@gmail.com i przysłać swoje fotorelacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz